niedziela, 26 stycznia 2014

Lombard - Droga pani z TV (1983)


Dla tych, co mają już w bród, dla tych, co wiernie czekają
Ten uśmiech słodki jak miód, słowa, co siły dodają
Niby daleka, a czuła jak matka
Raz jak podlotek, raz jak prababka
Jak żyć, w co wierzyć, co jeść, dzięki pani już wiem

Droga pani z telewizji
Co wieczór cała drżę, gdy tak dzielnie pani
Bój toczy srogi z zabobonami
I aż brakuje mi tchu
Droga pani z telewizji
Niewielki móżdżek mam i nie jestem w stanie
Zdań wielce mądrych tuzin wkuć na pamięć
Bo pełno w nich trudnych słów

Widziałam panią wczoraj, widzę panią od nowa
Zakłopotany gość wydukał ledwo dwa słowa
Raz był jak burak, raz blady jak ściana 
Trafiony celnie wreszcie padł na kolana 
I teraz pani już wie, kogo chce bardziej niż mnie

Droga pani z telewizji
Co wieczór cała drżę, gdy tak dzielnie pani
Bój toczy srogi z zabobonami
I aż brakuje mi tchu
Walczy pani niczym tygrys 
Lecz trochę wstyd, że tępe łby nad wyraz krzepko
Okłada pani własną piątą klepką
A potem chowa ją znów

Dla tych, co mają już w bród, dla tych, co wiernie czekają
Ten uśmiech słodki jak miód, słowa, co siły dodają
Niby daleka, a czuła jak matka
Raz jak podlotek, raz jak prababka
Jak żyć, w co wierzyć, co jeść, dzięki pani już wiem

Droga pani z telewizji
Co wieczór cała drżę, gdy tak dzielnie pani
Bój toczy srogi z zabobonami
I aż brakuje mi tchu
Wielki pani obiektywizm
Zapewne sprawia, że tak celne są pytania
Lecz nie znam wciąż własnego pani zdania
Choć cała zmieniam się w słuch

czwartek, 9 stycznia 2014