nie mów "trzymaj się stary" kiedy przed chwilą rzygać Ci się chciało że mówię znowu o swojej depresji;
jeśli nie możesz komuś bliskiemu wyżalić się z tak poważnych problemów to chyba nie jest tak blisko między wami;
jeśli cierpisz latami a ktoś myśli że jesteś hipochondrykiem lepiej szukaj wsparcia dalej niż myślałeś;
bo twoim celem nie jest ciągnięcie kogoś ze sobą w swój dół, lecz poszukanie wsparcia żeby wyjść z tego wykopaliska; kto widzi to inaczej niech powie Ci w twarz żebyś spierdalał.
Hej Krzychu! Śledzę od daaawna Twój blog i może to kompletnie nie moja sprawa i nie powinnam się w ogóle w tej sprawie wypowiadać, ale wierzę że ogarniesz swój dołek i będzie ok. Każdy ma swój - mniejszy lub większy. Wiem że ludzie to zazwyczaj lekceważą, albo nie potrafią zrozumieć jak można "mieć depresję" - skoro żyjesz i funkcjonujesz to znaczy że wszystko jest ok. Myślę że to że potrafisz o tym mówić jest ogromnym plusem. Wiem że nie jest łatwo kiedy masz wrażenie że wszystko jest do dupy i nic nie sprawia Ci radości. Zbieraj się do kupy bo z Twoimi poglądami masz jeszcze sporo w naszym mieście do zrobienia ;) pzdr!
OdpowiedzUsuńFajny anonim :) U mnie jest dużo lepiej niż było, więc jestem dobrej myśli. Bardzo dziękuje za te słowa, za ten komentarz. Pozdrówki
Usuń